Obecnie mamy tak wygodny świat. że zrobienie sobie zdjęcia bez makijażu jest odwagą, a rozwinięcie maty inspiracją. Epitety, kiedyś zarezerwowane dla bohaterów, teraz dostępne dla każdego: mąż ugotuje obiad - bohater! żona przebiegnie maraton - bohaterka!

Często rozpoczynając swoją "przygodę z jogą" podchodzimy do tematu z bardzo różnych indywidualnych kierunków i nie ma w tym nic złego. ...

A siebie? Też widzę jako dobrą? Bo pomagam, bo daję, bo walczę tyle ile mogę, lub więcej i się zużywam – swoją sprawczość myląc ze sprawczością boga, brak własnej wartości zastępuję altruizmem, żeby tylko zasłużyć na istnienie.

Kolekcjonowanie wiedzy to nie jedno kierunkowa droga zaliczania klas. Trzeba się uczyć, ale i oduczać. Stać w miejscu to inaczej balansować.

Od długiego już czas starannie pielęgnuję w sobie powstrzymanie odruchu sięgania po telefon, zwłaszcza w sytuacjach gdzie nuda jest...

Bo "pozycja jogi" albo gorzej "poza" to nie to samo co Asana. A praca z oddechem czy technikami oddechowymi to nie to samo co Pranajama.

Powiedzieć „Karma Joga to bezinteresowna praca”, to bardzo krzywdzące i dla Karma Jogi i dla bezinteresownie pracującego.

Jest jeden bardzo ważny element zaraz na początku zajęć jogi, który diametralnie zmienia całą praktykę. Który z Jogi robi Jogę, a nie ...

Czakry, tak jak szatan, to koncept czysto filozoficzny. I jedno i drugie istnieje tylko "na papierze" jako element indywidualnej wiary w coś

To nie ucieczka od dualnej natury jest drogą do prawdy, a raczej głęboka analiza swojej dualności jest tym co nasze Jestestwo obnaża.

Proces oparty na doświadczeniu i postrzeganiu. Podczas gdy niedualność to koncept, który mówi że nic nie musisz, bo wszystko już jest.

Przez psychologię balansu i kontroli, zahaczając o filozoficzne koncepty Karmy, docieramy do istoty, którą jest całkowity brak wolnej woli.

Ale jak to, nadal jesteś joginem? A no jestem, ale trochę innym zajmuje się tym z czego przez lata wyśmiewali się moi nauczyciele...